Jakiś czas temu dostałem info, że banggood podeśle mi jakiegoś smart zegarka na testy. Ucieszyłem się wtedy i pomyślałem, że porównam go z moim LG. W końcu dostałem info z automatu wysyłkowego, że leci do mnie całkiem nowiutki piękny, super ultra, fajny, Selfie Stick!
Zdziwienie moje było całkiem duże bo nigdy nie myślałem nawet o używaniu takiego kijka. Raczej byłem sceptycznie nastawiony do tego gadżetu. Pewnie przez internety i te wszystkie memy z selfie. Do dostarczenia przesyłki myślałem, a może jednak zegarek. NIE! w paczce był nowiutki piękny, super ultra, fajny, Selfie Stick! A dokładnie BlitzWolf™ Ultimate Selfie Stick.
Przyszedł czas na rozpakowanie i sprawdzenie co i jak. I tu kolejne zaskoczenie. Ten kijek ma bluetooth i baterię w środku! guziczki do zooma, zmiany kamery, do robienia FOTEK! Jak by tego było mało wykonanie jest naprawdę dobrej jakości. W zestawie karabińczyk i kabelek micro USB do ładowania.
Podłączenie z telefonem jest bardzo proste, trzeba sparować urządzania bluetooth. A kijek jest wykrywany przez telefon jako klawiatura. Producent na pudełku umieści QR code do aplikacji która działa z kijkiem. Co nie oznacza że, po otwarciu zwykłego aparatu nie zrobię kijkiem fotki. Oczywiście zrobię ale nie przełączę się na drugi aparat albo nie zrobię zooma.
Pierwsze testy odbyły się w lesie gdzie nikt nie widział :)
No i co się okazało, że prawie metrowa przedłużka reki (90 cm) to bardzo fajna sprawa do robienia fotek, sterując przyciskami zoom można zrobić takie ujecie w którym nie widać kijka. A podgląd ujęcia to naprawdę duże ułatwienie. Minusem są słabej jakości fotki – bo są z przedniej kamerki która prawie zawsze jest słabsza. Karabińczyk też się przydał, na spacerach nie lubię mieć nic w rekach a dzięki niemu można przyczepić kijek do spodni. (i poczuć się jak Luke Skywlaker)
Kijek naładowałem raz i wsadziłem do samochodu. Oczywiście zawsze zapominam go wyłączyć po użytkowaniu ale to nie problem. Sam automatycznie się wyłącza i wygląda na to, że nie trzeba go za często ładować. Ostatnio testowałem obudowę na nexusa5. Okazuje się że, nawet z tą pancerną obudową mogę zamontować telefon na kijku. W zasadzie trzeba zwrócić uwagę, że to mocowanie jest całkiem dobrze i fajnie zrobione. A do tego składa się co tworzy jedną całość. Kijek jest o tyle uniwersalny że, można zamontować na nim np. kamerkę JS4000.
Jeszcze parę fotek samego rozłożonego kijka
Jednogłośnie z żoną stwierdziliśmy że, to naprawdę fajny gadżet na wycieczki gdzie możemy sobie razem porobić fajne fotki. Zresztą dużym ułatwieniem jest robienie sobie fotek z dzieciakami.
Parę wycieczek już za nami. Ja polecam ten kijek :)