Oświetlenie drona to może na początku nie jest obowiązkowa sprawa kiedy lata się blisko i tylko w dzień. Przychodzi taka chwila kiedy oświetlenie swojej maszyny jest potrzebne ze względu na to, że np. latasz z kumplem lub w grupie. Gdzie widoczność jest potrzebna tak jak w samochodzie. W zasadzie to po aby nikt nie wleciał Ci w dupe Ciebie.

Kiedyś też miałem ledy na pokładzie swojej dwiesciepiendziesiatki ale zastanawiał mnie sens zakładania ich, jeśli inni piloci mieli też ten sam kolor. Fajnie jak każdy na swój. Teraz można zakupić za 16zł pasek ośmiu LED RGB w których można sobie skonfigurować dowolny kolor z  ośmiu dostępnych najbardziej widocznych. Ja na testy zakupiłem pasek ośmiu pikseli WS2812B od firmy MATEK.

techfreak_WS2812B_led_pixel_cleanflight_drone_quadcopter_1 techfreak_WS2812B_led_pixel_cleanflight_drone_quadcopter_3 techfreak_WS2812B_led_pixel_cleanflight_drone_quadcopter_2

Podłączenie odbywa się poprzez podłączenie paska do 5V i GND oraz do 5 pinu w Naze32. Jest to pin do wysyłania danych, czyli cleanflight wysyła w danym momencie komendę na jaki kolor ma zaświecić się dana dioda. Diody RGB WS2812B działają na zasadzie kaskady. Wysyłane są dla każdego piksela 24bity danych. Jeśli mamy 8 pikseli zostanie wysłanych z kontrolera 8x 24bity danych. Przez pierwszy pixel przejdzie 8x 24bity ale „weźmie” on tylko 24bity. Przez następnyt przejdzie 7×24 ale też weźmie on tylko 24 bity. Ostatni otrzyma tyko 24bity. Dokładna specyfikacja pod tym linkiem.

Konfiguracja odbywa się w Cleanflight w zakładce LED strip. Jest to bardzo intuicyjne i proste.

techfreak_WS2812B_led_pixel_cleanflight

Poniżej mój filmik z powyższej konfiguracji.