No to kolejny zdanie sterowany pojazd na biurku. No dobra może nie do końca zdalnie sterowany ale na pewno pojazd, który działa samodzielnie i do tego odkurza. Robot odkurzający** ILIFE V7S**.
Dostałem na testy robota odkurzającego. No właśnie, nie byłem jakoś specjalnie zachwycony bo mam zwykły odkurzacz zelmera w domu, który co jakiś czas się psuje i trzeba zakupić zawsze coś nowszego i tak w kółko.** ILIFE V7S** to robot odkurzający i myjący podłogę. Realnie czy robot, który nie ma dużego nacisku na podłogę może ją zmyć?! No nie. Dlatego na początek skupiłem się tylko na odkurzaniu czyli najprostsza linia postępowania bez zbędnych bajerów po prostu odkurzacz miał odkurzać. Nim jednak przejdę dalej to po kolei. Co w pudelku? Oprócz robota, stacja do ładowania do której sam wraca jak bateria jest na wyczerpaniu lub jak z pilota rozkażę mu wracać. Pilot, zapasowe filtry, zapasowa szczotka obrotowa, zapasowe szmaty mopy do podłóg. Pojemnik na wciągnięte brudy, kurze i inne. Pojemnik na wodę lub płyn do myca podłóg. Fotki poniżej:
Unpack
Pierwsze obawy to czy dzieciaki zaraz nie rozniosą tego robota ale przyjęły go naprawdę dobrze i nie dokuczały mu przy sprzątaniu. Bardziej traktowały go jak kogoś kim trzeba się zaopiekować :)
https://www.youtube.com/watch?v=r7Mu4Fq-klI
Dobra wracając do robota, po włączeniu zaczął jeździć i sprzątać. Pierwszego dnia pojeździł dwie godziny po godzinie 20:00. My z żona leżeliśmy na kanapce i myśleliśmy: o jak dobrze, że już nigdy nie będziemy odkurzać haha ;P Drugiego dnia też włączyliśmy go po 20:00. O tej godzinie, bo dzieciaki śpią wiec już nie będą się kręcić, jeść itd. Tego dnia było już nam inaczej, zamiast upragnionej ciszy po całym dniu słyszeliśmy obijający się o ściany odkurzacz. Okazało się, że to jest terenowy odkurzacz i chciał podjeżdżać pod jedno centymetrowy stopień w szafie. Jednogłośną decyzją wyłączyliśmy intruza. Sprawdziłem ile tam mu się nazbierało w pojemniku i okazało się, że całkiem dużo. Przede wszystkim tona kurzu. Kolejny dzień to już zaplanowana akcja, pozamykaliśmy szafy, drzwi i usunęliśmy kable z podłogi. Tak potrafi wciągnąć kabel! Po włączeniu sprząta ale zakłóca ciszę. Trzeba się też przyzwyczaić, że coś zapiernicza ci po domu a kiedyś tak nie było. Od paru dni nie ruszyliśmy starego odkurzacza i jest naprawdę czysto. Z jedną obrotową szczoteczką daje rade odkurzyć salon. Jeździ tak długo aż mu bateria padnie i sam wraca do stacji aby się naładować, czyli ok. dwie godziny. W tym czasie bez problemu sprząta salon, kuchnie i przedpokój ok 35 metrów podłogi. Kolejnym testem było włączenie go przed wyjściem z domu. Ja, jak to ja obawiałem się, że zaraz się zablokuje i wybuchnie wpizdu. Akurat wtedy nie było nas cały dzień. Po powrocie ujrzeliśmy czyste podłogi a robot siedział w stacji. No to był luksus, jak wychodziliśmy z domu to kuchnia była brudna od wszystkiego, zaczynając od piasku z ogródka po okruchy, w salonie przy stoliku dzieciaków oczywiście jak zawsze nakruszone. Przedpokój to piasek z butów z wycieczki z poprzedniego dnia. No i w tym momencie ustaliliśmy, że będzie sprzątać pod nasza nieobecność. Ku mojemu zdziwieniu kolejnego dnia, moja żona tak po prostu włącza robota jak siedzimy i coś tam robimy. Dzieciaki już nawet nie zwracały uwagi a hałas jeżdżenia nikomu nie przeszkadzał. Pomyślałem ok zobaczymy co będzie dalej. Kolejne dni żona klikała i mówiła niech jeździ. Plusem jest to, że wjeżdża pod kanapy nie trzeba nic odsuwać. I nawet jeśli nic nie widać na czarnej podłodze to zawsze wciągnie tone kurzu.
Mycie na mokro
Wiedziałem, że ta opcja może być zbędna ale nie do końca. Mycie mopem to takie przejechanie na mokro podłogi aby pająki za kaloryferem miały się czego napić albo po prostu przejechać podłogę na mokro. Nie zmyjesz na pewno takim mopem podłóg do czysta, plamy i inne brudy nie zejdą. Na filmiku widać jak mop rodzi sobie dobrze z keczupem ale nikt do plamki z keczupem nie włączy robota, prawda?!:P Mi się udało odkryć, że lepszy efekt daje zmoczenie mopa wodą a dopiero potem włożenie pojemnika z wodą lub płynem. Tu pewnie wszystkie Panie Domu pod nosem mówią: „co za lama..” no ale tak było :)
Ładowanie
Jak wspominałem ładowanie odbywa się po wjechaniu do stacji dokującej do której robot trafia sam. Można go ładować też bezpośrednio z zasilacza. Wszystko jest w zestawie. Ładowanie to ok 5 godzin. Praca po naładowaniu to ok dwie godziny. Akumulator to 4x baterie Li-ion 18650 2500mAh 14.8V.
Pilot
Pilot niby może się przydać ale sam nie wiem, nie używam. Przede wszystkim na pilocie można ustawić,o której raz dziennie ma wyjechać odkurzacz. Opcja działa jednorazowo. Jeśli wyjedzie jednego dnia o 20:00 to drugiego już nie wyjedzie o tej samej godzinie. Z przycisków można jeszcze kazać mu wrócić do domu, zacząć sprzątać spiralą lub obrys pokoju. No oczywiście można też sterować nim manualnie, ale naprawdę to jest zbędny bajer lepiej ruszyć się samemu i sprzątnąć zmiotką.
Zużycie materiałów
To jest ciekawe pytanie bo o ile tego robota można zakupić z ponad 100$ to pytanie ile będą kosztować części i jak często trzeba będzie je kupować. Zaczynając od baterii to są takie same jak od laptopa. Każdy producent laptopa daje gwarancje tylko na pół roku więc można się spodziewać, że rok potrzymają. Szczotki i rolki ciężko powiedzieć ale są dobrej jakości. Jak by co rolka kosztuje 25zł a dwie szczotki 9 zł. Wygląda na to, że utrzymanie takiego odkurzacza jest sporo tańsze, licząc prąd i materiały. Jak widać poniżej czasem trzeba powyciągać z niego włosy które się wkręcają.
Testy
Podsumowanie
Z jednej strony taki robot jest fajny i wygodny ale na pewno jest wolny, nie posprząta mieszkania w dziesięć minut. Tym samym nie zwolni z obowiązku posiadania zwykłego odkurzacza. Robota sprzątającego porównałbym do zmywarki, ona tak samo zmywa wolno i tak samo w zwykłym zlewie mogę zmyć talerze ale np. zużyje więcej wody. Przekonałem się, że to nie jest bajer a rzeczywiście sprzątający robot. Moje obawy co do pojemnika, że może być za mały też zostały rozwiane. Jeszcze jedna ważna sprawa jak ktoś ma pozawijane dywany to odkurzacz może mieć problemy z podjechaniem i będzie chciał wciągnąć go :)
No własnie co z dywanami? Dywanów też nie wypierze i nie wyczyści! Może zbierze coś z ich powierzchni ale wiadomo jak z dywanami, trzeba włączyć odkurzacz full moc :) Podsumowując najlepiej ILIFE V7S spisuje się na podłogach i do tego go polecam.
Tego odkurzacza który wciągnie ci wszystkie kable i kurz możesz zakupić na gearbest.com
Poniżej są tez inne modele gdzie można kupić je bez podatków z szybką przesyłką: http://www.gearbest.com/home-applicances-c_11323/?wid=3&lkid=10114940