Ponad rok temu pisałem o mini kamerce Mobius którą mam do dziś i sprawuje się bez zastrzeżeń. Może dlatego, że wylądowała ona w samochodzie jako kamera do rejestracji jazdy. Po tym jak pewien samochód prawie uderzył w mój postanowiłem zobaczyć nagranie z  mobiusa. Okazało się że mobius bardzo się nagrzewał.

Dopiero jak musiałem wyciągnąć kartę SD z mobiusa, poczułem, że jest całkiem gorący. Po przejrzeniu zawartości karty, zobaczyłem że nie ma niej ostatniego nagrania. Pomyślałem no pięknie padła bateria i mobius nie zdążył zapisać ostatniego nagrania. Aby zapobiec takiej sytuacji na przyszłość zakupiłem kondensatory które zastępują lipo. Pozwalają one podtrzymać mobiusa na tyle długo, że po odłączeniu zasilania jest w stanie zapisać ostatnie nagranie. Na zagranicznych banggoodach lub aliexpres można zakupić za 20zł a na alledrogo za około 35zł.

Po tym jak przyszły kondensatorki zabrałem się za wymianę. Co się okazało mobius  po wyjęciu z samochodu był jeszcze długo ciepły co było spowodowane pewnie uszkodzoną baterią lipo, która była po prostu była dziurawa. Zobacz fotki poniżej:

techfreak_mobius_replace_lipo_mobius_wymiana_baterii_2 techfreak_mobius_replace_lipo_mobius_wymiana_baterii_5

Dobrze, że nie skończyło się pożarem w samochodzie. Czy to lipo było by w stanie nagrzać się do takiego stopnia aby stopić obudowę i wzniecić pożar? Nie wiem, ale ogólnie z lipo trzeba uważać. Dlatego jeśli ktoś jak ja chce używać mobiusa w samochodzie lepiej wymienić baterię na kondensatory. Kondensatory spokojnie mieszczą się do obudowy i można je podkleić pod taśmy dwustronne po starym lipo.

techfreak_mobius_replace_lipo_mobius_wymiana_baterii_3 techfreak_mobius_replace_lipo_mobius_wymiana_baterii_4